W sobotę już po raz czwarty odbyło się „Rodzinne czytanie i śpiewanie” w kościele ewangelickim w Hawierzowie-Błędowicach. - Celem naszej akcji jest popularyzacja literatury wśród dzieci i zachęcenia rodziców do codziennego czytania swoim pociechom – podkreślają inicjatorki przedsięwzięcia aktorka Jolanta Bałon i śpiewaczka Beata Czendlik-Šelova.

W ubiegłym roku Pinokio, a w tym roku uwielbiany przez najmłodszych Koziołek Matołek oczarował swoimi przygodami najmłodszych uczestników sobotniego „Rodzinnego czytania i śpiewania”. Opowieściom o bohaterze historii Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentowicza towarzyszył akcent muzyczny w postaci międzynarodowych kolęd w wykonaniu Beaty Czendlik-Šelovej i organisty Tomasza Pindóra.

Choć na ten rok przypadła czwarta edycja „Rodzinnego czytania i śpiewania”, wydarzenie odbywa się w Błędowicach po raz trzeci. W ubiegłym roku bowiem akcja przeniosła się do Suchej Górnej w nadzwyczajnych okolicznościach. Zeszłoroczna edycja imprezy wsparła charytatywnie wspólnego przyjaciela organizatorek, Romana Krygla, któremu spłonął warsztat stolarski. Stolarz w podziękowaniu za pomoc w trudnej sytuacji w tym roku ufundował drewnianą zabawkę, którą można było wygrać w konkursie przeprowadzonym na łamach „Głosu Ludu”. Nagrodę zdobył 10-letni Mateo Rucki.

Więcej o wydarzeniu przeczytacie we wtorkowym „Głosie Ludu”.