Uroczystość zakończyła dwuletnią inwestycję, w trakcie której frysztacki Dom PZKO diametralnie się zmienił. – Przed kilku laty mieliśmy kłopoty z instalacją elektryczną, wodną, z gazem, Problemem były mokre ściany, a parkiet się podnosił. Wiele rzeczy działało tutaj na „słowo honoru” – wspominał prowadzący uroczystość Marek Matuszyński.

Członkowie Koła PZKO postanowili jednak zmienić sytuację. Dzięki ich staraniom budynek został ocieplony, wymieniono okna i drzwi, główna sala ma nowy parkiet, zaplecze, nowoczesną, profesjonalną kuchnię, a przed domem powstał niewielki parking. Inwestycje te udało się sfinansować dzięki pieniądzom Ministerstwa Ochrony Środowiska Republiki Czeskiej, Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” oraz Euroregionu „Śląsk Cieszyński”.

– Wsparły nas również prywatne firmy oraz nasi członkowie i sympatycy, którzy sięgnęli do kieszenie i wykupili cegiełki, wspomagając w ten sposób wspólny wysiłek – mówił Matuszyński. Przypomniał on przy tym, że także zyski z Festiwali „Dolański Gróm” inwestowane były w Dom PZKO. – Na ostatnim „Dolańskim Grómie” odnieśliśmy duży sukces, ponieważ zespoły Perfect i T.Love zagrały dla nas charytatywnie. Dzięki temu pieniądze, które musielibyśmy wydać na ich honoraria, mogliśmy przeznaczyć na dalsze finansowanie prac. Za to obu zespołom serdecznie dziękujemy – stwierdził.

Obszerną relację z otwarcia odnowionego Domu PZKO w Karwinie-Frysztacie znajdziecie w sobotnim wydaniu „Głosu Ludu”.

Fotoreportaż z otwarcia znajduje się TUTAJ.